Świetlicowe SOS dla Rodziców - cz. 2
Temat:
Rozbójnicy i rycerze.
Przychodzi taki czas w życiu naszych pociech, szczególnie
chłopców, że zaczynają biegać po mieszkaniu wyłącznie z patykami, strzelbami i
łukami. Prawdopodobnie te atrybuty kojarzą im się z mocą i siłą. Ulubione
zabawy, to bitwy, walki i wojna. Czy to oznacza, że należy kupować dzieciom
dowolne rekwizyty, które pomogą im w takich zabawach? Zdania oczywiście są
podzielone. My osobiście nie preferujemy zabawek militarnych, ale zabawa w
siłowanie się czy walkę, a nawet symboliczna broń z klocków lub patyka jest
dopuszczalna. W bajkach, grach człowiek uzbrojony, to synonim człowieka
silnego, odważnego i dzielnego. Po prostu nie jesteśmy w stanie całkowicie
takich zabaw wyeliminować, natomiast niezwykle ważne jest, aby dzieciaki
walcząc nie zrobiły sobie krzywdy. Według psychologów zabawa w walkę nie
wyzwala w dzieciach agresji. Ich złe zachowania mają zazwyczaj inne podłoże,
między innymi: zbyt dużo gier komputerowych, telewizji, surowe wychowanie czy
brak zainteresowania ze strony dorosłych.
Jeżeli mamy w domu łobuziaka, warto zastanowić się nad
przyczynami jego zachowania. Pamiętajmy, że prawo do złości mają zarówno
dorośli jak i dzieci. Nie powinniśmy jednak dopuszczać do aktów przemocy:
popychania, gryzienia, plucia czy kopania. Dajemy jasny komunikat: „Możesz być
na mnie zły, ale nie możesz mnie bić”. Możemy zaproponować jakieś bezpieczne
sposoby rozładowania emocji: bitwa na
poduszki, przysiady, wykrzyczenie złości lub jej narysowanie. Gdy to nie
pomaga, wtedy prosimy złośnika, aby pobył sam w pokoju i zapraszamy na rozmowę
kiedy się uspokoi. W tych wszystkich zachowaniach podstawą jest, abyśmy sami
byli w miarę spokojni i nie podnosili na dziecko głosu.
Jeżeli dziecko bywa agresywne w stosunku do rówieśników,
nie prowadźmy śledztwa kto zaczął. Starajmy się namówić je by przeprosiło,
oczywiście nie zmuszamy do tego. Uczymy, by
w złości pięści zastępować słowami. Lepiej kogoś przezwać, niż kopnąć. Ale uwaga, musimy liczyć się z tym, że w przyszłości usłyszymy: „ Jestem na ciebie wściekły, wredna małpo”.
w złości pięści zastępować słowami. Lepiej kogoś przezwać, niż kopnąć. Ale uwaga, musimy liczyć się z tym, że w przyszłości usłyszymy: „ Jestem na ciebie wściekły, wredna małpo”.
Wbrew
pozorom, Drogi Rodzicu, możesz być z siebie dumny, to twój kolejny sukces
wychowawczy :-))). A od rozbójnika do rycerza, twoje dziecko dzieli już tylko
kilka kroków!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza